wtorek, 2 października 2018

Na czym grać?


Jeszcze rok temu nikt nie przekonałby mnie do grania w bitewniaki na matach; kazałbym mu się stuknąć w główkę. Byłem świecie przekonany, że jedynie słuszne rozwiązania to wykończone w uniwersalny sposób blaty. Jest to w istocie rozwiązanie trwałe i stosunkowo tanie. Koszt to wycięcie stosownej wielkości blatu oraz koszt pracy przy jego wykończeniu. Nadto wycięty blat daje nam 100% gwarancję koszerności stołu pod względem wielkości.
Wadą blatu jest jego duża waga i rozmiar wymagający sporej ilości miejsca do przechowywania. Kolega Tomek stworzył swego czasu blat składany na zawiasach, który zajmuje mniej miejsca niż standardowy, a ponieważ wykonany był - o ile pamiętam - z cieńszego materiału był również dość wygodny do przenoszenia.



Twórczym rozwinięciem domyślnych blatów było oklejenie drewnianego blatu trawką elektrostatyczną z rolki. Zabieg pozwolił na uzyskanie efektu trójwymiarowości przy zbliżeniu do podłoża łąkowego lecz ... jest dość jednostajny kolorystycznie. Zatem blat wygląda dość monotonnie. Ponadto trawka elektrostatyczna jako dość delikatna może ulec uszkodzeniu, zwłaszcza gdy jest przyklejona do blatu na stałe.  


Zupełnie innym typem produktów są maty do gry. Aby grać wystarczy odpowiedniej wielkości stół (tu możemy się podeprzeć dowolnym stołem jaki jest w danym miejscu w dyspozycji) i pokrywamy go wybraną matą do gry. Maty to rozwiązanie wygodne, często stosowane w sklepach z wargamingiem. Dzięki nim można swobodnie zmieniać aranżację przestrzeni z pustyni, poprzez pola ryżowe na brukowanym placu skończywszy.

Swego czasu można było zlecić na grupie FB Bolt Action wykonanie dedykowanej maty z futra. Kawał materiału (większy niż regulaminowy stół) był aranżowany przestrzennie z uwzględnieniem dróg i pól różnego rodzaju. Zaletą takiego rozwiązania jest bardzo wysoki poziom realizmu (zróżnicowania pól pod względem wysokości i kolorystyki), a dzięki temu, że mata była większa niż 4x6' możliwe jest manipulowanie ułożeniem terenu tak, iż za każdym razem układ terenowy wyglądał nieco inaczej. To "nieco" jest jednak jedną z wad maty futrzastej. Różnice w ustawieniu terenu są każdorazowo dość ograniczone i układ może się z czasem znudzić. Druga - w mojej opinii - niestety dość poważna wada wynika wprost z największej zalety maty futrzastej: jej trójwymiarowości. Otóż na stojącym futrze (nawet niskim) bardzo słabo trzymają pion figurki, szczególnie plastikowe. Więcej na ten temat przeczytać można na blogu Kostka Domina.


 

Pewnym kompromisem między realizmem (oczekiwanie trójwymiarowości) i praktycznością jest mata z trawki statycznej osadzonej na podłożu gąbczastym wykonana przez firmę Tereny do gier. Niewątpliwą zaletą tej maty jest jej niska waga. Jednocześnie mimo, że wykonana z trawki elektrostatycznej jest niestety dość monotonna: raz, że producent zbyt nieśmiało użył zróżnicowania kolorystycznego, a dwa, że trawka na całej powierzchni ma tę samą wysokość.

Jeszcze większym kompromisem dla realizmu są maty drukowane na różnych podłożach. Na świecie jest wiele firm wykonujących tego typu produkty, także w Polsce mamy playmaty.pl wykonującego podłoża do wargamingu fantasy, s-f czy historycznego. Playmaty dostępne są w trzech wariantach: vinyl, latex i guma i kilku formatach.


Zaletą mat latexowych jest możliwość dwustronnego nadruku dzięki czemu jedna mata ma dwa przeznaczenia. Jednocześnie maty z tego materiału są bardzo ekonomiczne zarówno pod względem ceny jak i zajmowanej przestrzeni (mieszczą się w stosunkowo wąskiej tubie). Firma playmaty.pl produkuje także maty customizowane wykorzystujące materiały własne. Ponieważ w przyrodzie nie ma nic darmo także maty latexowe mają swoje wady. Najpoważniejsza z nich jest błyszcząca powierzchnia, która minimalizuje naturalny wygląd podłoża.

Wśród mat drukowanych możemy znaleźć także produkty bardzo wysokiej jakości. Należą do nich maty drukowane na podłożu takim jak podkładki do myszy. Przykładem takiej maty jest poniższa produkcji Deep cut studio do gry Blood Red Skies. Można powiedzieć, że to Mercedes wśród mat drukowanych. Bardzo wysoka jakość obrazu jak również bardzo sensowne wzory - czego nie można powiedzieć o przykładach innych producentów - sprawia, że nie żal zapłacić więcej za ich produkt. Maty DCS są dystrybuowane także przez Warlorda.

Po rozwinięciu taka mata świetnie leży na stole, nie odbija światła (dzięki czemu unikamy denerwującego efektu). Wadą tego rodzaju maty jest stosunkowo duża waga, większa niż w przypadku latexu czy vinylu przestrzeń do zwinięcia i dużo wyższa cena. Mata na podłożu do myszy może kosztować nawet dwukrotnie więcej niż analogiczna wydrukowana na lateksie.


Osobiście od pewnego czasu - ponieważ mam go stosunkowo niewiele - dość chętnie korzystam z mat do gry. Pozwala mi to szybciej rozstawić ewentualny teren lub - jak w przypadku Blood Red Skies - cieszyć się wspaniałą scenerią zaraz po rozwinięciu rolki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz