Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Finowie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Finowie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 29 stycznia 2022

Operacja Margarethe I - scenariusz Bolt Action

 

W 1944 roku wraz z sukcesami Armii Czerwonej na Froncie Wschodnim zmieniała się postawa sojuszników Niemiec. Kolejne kraje zaczęły szukać sposobów na wywikłanie się z coraz mniej korzystnego dla nich sojuszu podejmując zakulisowe pertraktacje z Aliantami. W konsekwencji następowało odwrócenie aliansów i dawni sojusznicy (jak Rumunia, Bułgaria czy Finlandia) stawały się wrogami Niemiec. W podobnej sytuacji były Węgry, jednak w tym przypadku stronie niemieckiej udało się przejąć kontrolę nie tylko nad krajem (podobnie jak to miało miejsce we Włoszech) ale i nad jego siłami zbrojnymi, dzięki czemu Węgry zasłużyły na kontrowersyjne miano: Najwierniejszego Sojusznika III Rzeszy. Efekt ten uzyskano dzięki przeprowadzeniu operacji Margarethe I, która była inspiracją dla stworzenia niniejszego scenariusza

Cel gry i czas trwania

Celem strony niemieckiej jest przejęcie kontroli nad dowództwem węgierskim (w grze major z pocztem dwóch adiutantów). Celem strony węgierskiej jest próba zapobieżenia temu zdarzeniu.

Siły stron

Gracz węgierski dysponuje plutonem o sile 1000pkt. stworzonym w oparciu o selektor Red Storm rising z wykluczeniem czołgu Panther A/G, Panzer IV E-H. Minimum połowa oddziałów musi być w wyszkoleniu inexp. Dodatkowo gracz węgierski otrzymuje darmowy oddział dowódcy (major + dwóch adiutantów, regular).

Gracz niemiecki dysponuje plutonem w sile 700pkt stworzonym w oparciu o selektor Budapest Pocket Defenders (z wyłączeniem oddziałów węgierskich).  

Teren.

Gra toczy się w miejscowości będącej węzłem komunikacyjnym, do której prowadzi wiele dróg ze wszystkich kierunków. Do gry można wykorzystać gotową matę oferowaną np. przez Deep Cut Studio lub gamemats.eu

 

Teren aranżujemy według ogólnych poniższych wskazówek, czyli luźna zabudowa mieszkalna poprzeplatana małymi laskami i zaroślami. 

Rozstawienie oddziałów.

Jako pierwszy rozstawia swoje oddziały gracz węgierski. W jednym z domków w centrum  planszy rozstawiany jest poczet dowódcy. Oddział ten nie może się ruszyć (jednak może wydawać rozkazy i wpływać na własne oddziały) do momentu pojawienia się jakiegokolwiek oddziału przeciwnika w odległości mniej niż 12"


 

 

Węgierskie oddziały inexp są rozstawiane w pasie 12" od wschodniej, północnej i zachodniej krawędzi planszy. Oddział regularne i weterani wchodzą do gry jako rezerwa od południowej krawędzi mapy na ogólnych zasadach.

Wszystkie oddziały niemieckie wchodzą na plansze w ramach First wave od wschodniej, północnej i/lub zachodniej krawędzi mapy. 

Warunki zwycięstwa

Gra kończy się po sześciu turach lub w sposób automatyczny jeżeli gracz niemiecki przejmie kontrolę nad wyższym dowódcą węgierskim. Jeżeli żadna sytuacja ta nie nastąpi gracze podsumowują na koniec gry swoje punkty zwycięstwa (PZ).

Gracz niemiecki otrzymuje:
+1PZ za każdy oddział węgierski znajdujący się po zakończeniu gry pod jego kontrolą (oddział musi mieć rozkaz Down wydany przez gracza niemieckiego),
-1PZ za każdy zniszczony oddział węgierski

Gracz węgierski otrzymuje 1PZ za każdy zniszczony oddział niemiecki

Zasady specjalne.

Wymuszone posłuszeństwo: Gracz niemiecki może próbować przejąć kontrolę nad oddziałami węgierskimi. Każdy aktywowany oddział węgierski, który znajduje się w zasięgu 6" od oddziału niemieckiego musi wykonać test morale (z modyfikatorami jak poniżej). Jeżeli test nie powiedzie się: gracz niemiecki przejmuje nad tym oddziałem kontrolę i wydaje mu rozkaz (z wyjątkiem Advance i Fire). Efekt działa przez 1 turę.

Modyfikatory do testu przejęcia kontroli:
+1 - za każdy oddział niemiecki znajdujący się w odległości do 6"
+1 - za każdy poziom przewagi morale oddziału niemieckiego znajdującego się w 6" od oddziału węgierskiego (np. jeżeli w pobliżu niedoświadczonego oddziału węgierskiego znajdą się weterani niemieccy gracz węgierski ma modyfikator -2 do testu morale). Efekt jest naliczany tylko raz
+1 - jeżeli oddział niemiecki będący w odległości 6" ma przewagę liczebną
+1 - za każdy oddział węgierski będący w odległości 6", który w tej turze znajduje się pod kontrolą niemiecką
-1 - za każdy oddział węgierski będący w 6", który nie jest pod kontrolą niemiecką
-n - za efekt dowódcy 


Scenariusz nadaje się do rozegrania w odniesieniu do innych armii sojuszniczych: Włochów 1943, Finów, Bułgarów, Rumunów 1944.

Pobierz scenariusz




poniedziałek, 1 marca 2021

Motti czyli zima w Finlandii - scenariusz Bolt Action


Mimo gigantycznej przewagi liczebnej wojska sowieckie zaangażowane w walki w Finlandii ponosiły bardzo ciężkie straty. Działo się to za sprawą mistrzowsko prowadzonych przez obrońców zasadzek. Podstawą ich działań była strategia "motti" określająca okrążenie.  Polegała ona na okrążaniu, izolowaniu a następnie eliminowaniu wrogich oddziałów.

Niniejszy scenariusz jest próbą odtworzenia hipotetycznej sytuacji jaka mogła nastąpić w czasie inwazji sowieckiej na Finlandię. 

Cel gry

Celem strony atakującej, którą są Sowieci jest opuszczenie planszy przez północną krawędź mapy przy jednoczesnym kontrolowaniu drogi. Celem obrońcy (Finowie) jest wyeliminowanie podzielonych początkowo oddziałów sowieckich. Gracze mają na to 6 pełnych tur i dodatkowo siódma na 4+.

Mapa

Mapa przestawia biegnącą z południa na północ drogę. Teren poza drogą pokryty jest głębokim śniegiem i stanowi trudny teren na okoliczność ruchu (nie dotyczy oddziałów narciarzy). Wzdłuż drogi występują dość gęsto zaspy, pojedyncze zarośla, i wzgórza. W południowo wschodniej części mapy znajduje się gospodarstwo złożone z dwóch budynków. 6" od północnej i 6" od południowego krańca, na drodze ustawione są blokady, które wykluczają ruch kołowy i stanowią soft cover.

Rozmieszczenie stron

Gracz sowiecki dzieli potajemnie swoje siły na dwie równe części. Pierwsza z nich zwana "szpicą" jest przeznaczona do umieszczenia na drodze przed północną zaporą na długości 24". Druga część zwana "siłami głównymi" będzie przeznaczona do wyjścia w First Wave drogą od południowej strony mapy. Oddziały mogą wyjść w zakresie do 6" od drogi.

Gracz fiński dzieli potajemnie swoje siły na 3 części: Pierwsza zwana "blokadą północną" składająca się z max połowy oddziałów może być rozmieszczona 6" wgłąb planszy od północnej krawędzi mapy, druga część zwana "blokadą południową", składająca się z max połowy oddziałów jest rozmieszczona w pasie 24" oddalonym o 6" od południowej krawędzi mapy. Pozostałe oddziały (max 1/3 oddziałów) stanowią rezerwę i mogą wejść od drugiej tury w dowolnym miejscu wschodniej lub zachodniej strony mapy. Gracz musi przed grą zapisać strony, z których wyjdą poszczególne oddziały.

Jako pierwsza rozstawiana jest na planszy szpica (na drodze przed północną barykadą. Następnie gracz fiński dyslokuje blokadę północną, a potem blokadę południową. Oddziały fińskie mogą mieć atrybut Hidden i wydany rozkaz Ambush. Pozostałe oddziały (jeżeli są) przeznaczone są do rezerwy.


Warunki zwycięstwa.

Gracz fiński otrzymuje 2PZ za każdy wyeliminowany oddział sowiecki, dodatkowo 1PZ za każdy oddział własny, który zakończy grę na drodze. Gracz sowiecki otrzymuje 1PZ za wyeliminowany oddział fiński, oraz 2PZ za każdy oddział własny, który opuści planszę przez północną krawędź. Warunkiem koniecznym jest kontrolowanie na koniec gry drogi na całej długości (brak oddziałów fińskich na drodze). 

Zasady specjalne:

Zapora: wykonana jest ze zwalonych pni drzew i może być rozjechana (usunięta) przez w pełni gąsienicowy pojazd. Zaporę można również zniszczyć ogniem HE (udane trafienie) lub zdemontować przy pomocy oddziału piechoty rozpoczynającego aktywację w kontakcie z zaporą. W takim przypadku gracz wydaje rozkaz Rally i wykonuje rzut K6. W przypadku wyniku 6 zapora jest usuwana. Obowiązują następujące modyfikatory rzutu:

Oddział niedoświadczony: -1
Każdy pin: -1
Weteran: +1
Inżynierowie: +1
Próba demontażu zapory w poprzedniej turze: +1

Głęboki śnieg: cały teren planszy traktowany jest jako trudny teren na potrzeby ruchu: piechota i pojazdy gąsienicowe mogą przemieszczać się wyłącznie Advance, pojazdy kołowe i artyleria nie mogą się poruszać. Oddziały narciarzy traktują śnieg jak otwarty teren na potrzeby ruchu.

Pobierz scenariusz

 

 
 

 

czwartek, 24 grudnia 2020

Moja armia fińska


Taka swoista premiera: pierwsza armia z "drugiej strony barykady" i pierwszy projekt zimowy. W zasadzie skończony, bo został jeszcze jeden oddział na wojnę kontynuacyjną: Kaukopartio (utknięty na Wyspach w związku ze zmutowanym COVIDEM) i dwa teamy wsparcia przeciwpancernego. Była zabawa ze śniegiem, było lepienie makietki, są plany na inne tereny. Wszystko nowe, fajne, inne bo nie-brytyjskie.

Ludziki pochodzą z różnych źródeł: większość to dedykowane figurki firmy Parkield Miniatures całkiem udatne, może trochęzbyt statyczne i mało heroiczne ale za to zimowe. Poza tym Finowie z Warlorda (niestety dla odmiany nie są zimowi), sowieccy zimowi weterani, zimowi Niemcy czy wreszcie sowieccy skauci (wcale nie zimowi ale tak zrobieni). 

Korpus oficerski

Zacznijmy od korpusu oficerskiego. Mamy trzy warianty: oryginalny warlordowy Fin z kożuszku (jeden z nielicznych ubrany na zimę), warlordowy Sowiet także cieplutko ubrany, czy wreszcie  porządnie zapięty - widać wyższej szarży - oficer od Parkfield Miniatures.

 
Podporucznik z obstawą (Soviet Warlord) - regular 60pkt.


 
Kapitan z pistoletem (Fin Warlord) - weteran 125pkt

 

 
Major z obstawą - (Parkfield Mianiatures) - weteran 178pkt

 

 
Medyk (Parkfield Miniatures) - regular 25pkt


Piechota 

Obecnie mam 4 sekcje strzelców, sekcję lekkiej piechoty Jaakari i sekcję rozpoznawczą Sissi. Większość figurek pochodzi od Parkfield Miniatures, jest trochę sowieckich skautów i sowieckich weteranów (ktoś kiedyś wspominał, że Australijczycy są za duzi, chyba nie widział zmutowanych sowieckich weteranów). 
 
NCO + siedmiu żołnierzy w tym jeden uzbrojony w LMG (Parkfield Miniatures) - regular 110pkt
 
NCO + ośmiu żołnierzy w tym jeden uzbrojony w LMG (Parkfield Miniatures) - regular 110pkt
 
NCO + ośmiu żołnierzy (Parkfield Miniatures) - regular 90pkt
 
 
NCO + ośmiu żołnierzy (Parkfield Miniatures+ jeden sowiecki skaut) - regular 90pkt
 
Grupa zwiadowcza Sissi 5 pistoletów maszynowych i dwa karabiny (Parkfield Miniatures + 1 sowiecki skaut) - weterani 130pkt

Lekka piechota Jaakari podoficer + 9 żołnierzy, uzbrojeni w 7 pistoletów maszynowych, jeden LMG; w wariancie późnowojennym 2 panzerfausty (sowieccy weterani) - weterani 181pkt.
 

Sekcje wsparcia

W tym wypadku było trochę sztukowania. Kolekcja Parkfield dostarcza tylko gołą piechotę + dowództwo. Z kolei warlordowi Finowie ubrani są raczej niezbyt zimowo, stąd musiałem szukać kandydatów w innych armiach. Sporo wzorów zapożyczyłem od zimowych Sowietów, kilka to zimowi Niemcy. niektóre: niestety musiałem użyć oryginalne fińskie figurki w letnich fatałaszkach.
 
 
Ciężki karabin maszynowy (w grze zwany średnim), to zaadaptowany sowiecki Maxim. Towarzystwo ciepło odziane ze skromnym rynsztunkiem. Jeden z sowieckim hełmie ... przeboleję.
 
MMG - Sowiecki Warlord - regular 50pkt

Aż się prosiło aby zrobić snajpera wtopionego w zimowy, śnieżny krajobraz ale po co, można wyprodukoać Fina na "letnio" opartego dla nipoznaki o kijki narciarskie. Nie mam figurki Hayhy zatem musialem użyć oryginalne fińskie ludki od Warlorda

Sekcja snajperska (Finowie Warlord) - regular 55pkt

Rusznica przeciwpancerna to kolejny team weapon, któego nie udało mi się pozyskać z innych armii zatem wybrałem oryginalne fińskie figurki Warlorda. Czekam na dostawę

Lekki moździerz to trzecia z serii sekcja bazujaca na oryginalnych "letnich" Finach Warlorda. Szału nie ma. Lubię używać lekkich moździerzy więc wybór był konieczny.

Lekki moździerz, (Finowie Warlord) - regular 35pkt

Średni moździerz z odległości trudno odróżnić rurę moździerza fińskiego od sowieckiego. Bazowałem na potencjalnej możliwości pozysiwania sprzętu i wykorzystałem sekcję sowiecką. Była to jedna z pierwszych sekcji fińskich jakie robiłem. W zapale sklejania do obsługi moździerza wykorzystany został ... sanitariusz opatrujący rannego :) .

Średni moździerz (Sowieci Warlord) + spoter - regular 60pkt.

Średnia haubica to niemiecka haubica 105mm jaka znajdowała się na wyposażeniu armii fińskiej (choć od czasu Wojny Kontynuacyjnej). Dostosowanie do potrzeb fińskich było raczej skromne i ograniczyło się do wymiany nakryć głowy na hełmy wz. 16.

Średnia haubica (Niemcy Warlord + sowiecki spoter) + spoter  - reguar 85pkt.
 

Pojazdy

Tu mój ulbiony fragment czyli zbieranina obcych pojazdów, częściowo zdobycznych, częściowo sojuszniczych. Modele paprałem pigmenami na mokro i rdzewiłem farbą Dark rust + Steel - moja - bardzo prosta - ale skuteczna technika). Pierwszy w kolejności samochód pancerny BA10 to model Rubicona. Jeden z tych któy "sam się skleja"

BA10 (Rubicon) - regular 95pkt

Wybór czołgu mógł być tylko jeden: T28, wielowieżowy pokraczny monster zdobyty w kilku egzemplarzach i wykorzystany przez drugą stronę. Tym razem to wydruk 3D. Opasła lufa haubicy wymieniona na inną, bardziej pasującą kalibrem.

T28 (wydruk 3D) - regular 130pkt

Ostatni w kolejce to niszczyciel czołgów Stug IIIG, wypełniacz slotu Tank/SP Gun z okresu Wojny Kontynuacyjnej. Model to kupiony po taniości Stug od Italeri umajony kłodami z patyczków na szaszłyki.

Stug IIIG (Italeri) - regular 230pkt.

Razem moje siły fińskie na Wojnę Zimową są następujące:
Kadra oficerska (podporucznik + major + medyk) -  263pkt
Piechota: 4 sekcje strzelców, sekcja lekkiej piechoty Jaakari, sekcja rozpoznawcza Sissi - 711pkt
Bronie wsparcia: ciężki karabin maszynowy, snajper, średni moździerz - 165 pkt.
Pojazdy: samochód pancerny BA10 i czołg T28 - 225pkt.
Ogółem: 1364 pkt w 15 kostkach.
 
 






 



niedziela, 22 listopada 2020

Mój przepis na zimę

 

Sześć różnych armii i żadna nie jest zimowa. Było lato (lipiec 1944 Falaise, sierpień 1944 Warszawa) była jesień, (wrzesień 1939 Fall Weiss, wrzesień 1944 - Market Garden), były klimaty dżunglowe (Guadalcanal 1942) i pustynne (Afryka 1940-43) ale zimy ani rusz. Postanowiłem to to zmienić przy kolejnym projekcie. Stąd pomysł na zmianę strony i skok na daleką północ. 

W sumie zaczęło się od zdobycznego T28. Czołg pomalowany i uświniony jak trzeba, trzeba było na czymś sfotografować. Pod ręką nic, żadnej maty zimowej, podstawki tylko z trawą albo skałami. Konieczne było sfabrykowanie czegoś od podstaw. Pomysł był taki, że podstawka będzie miała format około A4, będzie prezentować fragment jakiejś rozjeżdżonej drogi gruntowej pokrytej śniegiem. Po obu stronach niewielkie zaspy i jakieś nieokreślone ozdobniki aby było na czym oko zawiesić.

Podstawkę podstawki stanowił arkusz spienionego PCV grubości 1mm. docięty do potrzebnych wymiarów. Na to nakleiłem docięte odpowiednio arkusze styroduru różnej grubości 1-5mm tak aby tworzyły oczekiwany przeze mnie krajobraz. Na tym etapie używam w miejsce wikolu, kleju polimerowego, który zapobiega paczeniu powierzchni. Krawędzie dociąłem pod odpowiednim kątem i całość pokryłem białą farbą strukturalną aby uzyskać grunt i fakturę. Farba strukturalna okazała się być po zaschnięciu przezroczysta, a faktura umiarkowana więc całość musiałem pokryć piaskiem na wikol. Na całość poszedł brązowy podkład, a potem cieniowania.Wszystko z aerografu.

Krawędzie przyszłych zasp okazały się trochę ostrawe ale liczyłem, że po pokryciu wszystkiego śniegiem ostre kanty znikną. Przyszedł czas na śnieżenie. Na pierwszy ogień poszła soda. W internetach znalazłem następujący przepis na śnieg z sody: 3 części sody, jedna część białej farby, jedna część wikolu. Całość po wymieszaniu uzyskuje konsystencje pasty, którą można nakładać na powierzchnię. Pewnie uzyskałbym lepszy efekt gdyby użył miękkiego i szerokiego pędzla,  nie małego i raczej sztywnego. Zamiast puszystego "dziewiczego" śniegu uzyskałem powierzchnię w muldach. Pierwsze koty za płoty. Dopiero potem Parufka podpowiedział mi, że dla uzyskania suchego śniegu można sypać sodę na mokry klej. Wyszło lepiej choć muldy nie zniknęły.

Cały czas czułem, że jakoś trzeba ten krajobraz urozmaicić. Na pierwszy ogień poszły kamyczki. To jednak było trochę za mało. Potrzebne były jakieś formy przestrzenne. W zasobach terenowych znalazłem jakiś korzeń kupiony onegdaj z sklepie akwarystycznym  Z gąszczu gałązek udało mi się wyciąć kilka całkiem fajnych form przypominających zeschłe drzewka. Osadzone na drucikach wylądowały przy drodze.
 



Kolejnym wyzwaniem było uzyskanie mokrego rozjeżdżonego śniegu w drożni. Do receptury 3+1+1 dodałem jeszcze jedną część wody dzięki czemu masa straciła "puszystość" i stała się bardziej zbita. Koleiny przejechałem cienką warstwą bieli. Następnie położyłem ziemisty pigment na mokro (dość mocno rozcieńczony fixerem) i wpacałem go w koleiny sztywnym pędzlem.



Po wyschnięciu potrzebnych było jeszcze kilka korekt śniegowych i to w zasadzie tyle ...


Podstawka posłuży do zdjęć kolejnych modeli pojazdów fińskich. Po T28 w kolejce czeka Ba10
i Stug-IIIG. Oprócz tego posłuży także do ekspozycji kolejnych sekcji piechoty jakie sukcesywnie domalowuję.





Niewykluczone, że doświadczenia zdobyte przy podstawce zaowozują jakimiś elementami terenu zimowego ale to pewnie pieśń przyszłości :).

P.S. Korzeń kupiony w sklepie akwarystycznym posłuży do wykonania 4 dodatkowych drzewek i jednej większej wierzby.




poniedziałek, 19 października 2020

Pierwszy śnieg

 

Po raz pierwszy armia z drugiej strony barykady, po raz pierwszy podstawki umorusane śniegiem, po raz pierwszy front wschodni. Czy to znaczy, że polubiłem Sowietów? Może fizjonomie mają kacapskie ale to rodowici mieszkańcy Karelii. Poznajcie moich Finów.

Nadeszła druga fala COVIDU, a wraz z nią obostrzenia w spotykaniu. Grać nie ma jak, poprzednie projekty prawie pokończone*, czas była zatem poszukać czegoś nowego. Jedyny front, na który nie mam jeszcze armii to front wschodni. Jako, że nie chciałem sprzedaż duszy diabłu nie zdecydowałem się ani na Sowietów, ani na Niemców. Wymyśliłem sobie, że musi to być armia zimowa, bo takiej też jeszcze nie mam. I okazało się, że nieco utrudniłem sobie robotę. Bo Finowie od Warlorda biegają w letnich ciuszkach i trzeba armię sztukować. 

Zanim nadejdą - a mam nadzieję, że nadejdą - główne siły Finów od Parkfield Miniatures postanowiłem zacząć od czegoś małego. Pomyślałem, że zaadaptuję sowiecką grupę wsparcia na fińską grupę wsparcia w warunkach śniegowych.

Muszę powiedzieć, że modele są bajeczne. Figurki wprost zapraszają do nauki cieniowania, a właściwie rozjaśniania, co też nie omieszkałem zrobić (pierwszy raz - bo do tej pory to raczej tylko uskuteczniałem cieniowanie Agraxem). 

Zima bez śniegu zwłaszcza w Sojuzie to żadna zima, zatem należało położyć śnieg na podstawkach, także po raz pierwszy. Gdzieś kiedyś dostałem próbkę sztucznego śniegu i postanowiłem ją wykorzystać, dodałem wikol, białą farbę i chlup. Oczywiście gdzieniegdzie ludki wymagają jeszcze drobnej korekty (zwłaszcza na krawędziach) i lakieru matowego.

Pewnie wielu z Was potrafi malować lepiej, mnie jednak tak ucieszył dotychczasowy efekt  pracy, że postanowiłem się nim podzielić. Finnish winter support group raz, voila!