Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Black Grom Studio. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Black Grom Studio. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 7 czerwca 2021

Warsaw Uprising - first battle



 Debut of my Warsaw Uprising army. We have played simple Sectors scenario: quite typical for the Warsaw struggles. Against insurgents there were Luftwaffe platoon acompanied by heavy weapon section and PzIV tank.

KEDYW as well as Militia did their job well. The Germans were decimated and forced to retreat. It was great fun!

The city terrain was collected for few years and ... I belive we have use less than a half of the terrain pieces. The most of the elements including details as ice cream cart came from the Balck Grom Studio range. 

The insurgants figures came from Jamie Tranter kickstarter and some other ranges of Wargames foundry, Artizan, Warlord Games and Crusader Miniatures. 

 











































wtorek, 23 czerwca 2020

Brick walls from the foam




I must confess: I prefer to make a pieces of terrain than the figures or vehicles. Due to the fact that there is a quite big cityfight project before me I wanted to make some new fances for my city table.

W mieście murów nigdy dość, zwłaszcza gdy na horyzoncie jawi się duży projekt walk w mieście (PW44). Poza wszystkim muszę się przyznać, że wolę dłubać w terenach niż w ludzikach.

I have some brickworks done, some of them were made from scratch, some were taped with paper textures. This time I decided to use different technique: 1mm styrofoam pressed with Green Stuff World brick roller pin. As a base I have used a set of fences by Black Grom Studio. I ordered custom pillars to keep better proportions. Tiles on the pillars were made from cardboard.

Co do murków, trochę ich mam już na swoim koncie: były warianty żywiczne, były oklejane papierową teksturą. Tym razem postanowiłem wykonać własną teksturę przy użyciu wałka od Green Stuff World, którym wygniotłem wzór muru w 1mm grubości styrodurze. Bazą był zestaw ogrodzeniowy od Black Grom Studio. W miejsce mikrych słupków zamówiłem solidniejsze 12mm szerokości, miały nieco lepsze proporcje. Dachówki na słupkach wycięte z kartonu przy pomocy dziurkacza ... także od Green Stuff World.




The idea was OK, but but job ... painstaking. Initial plan was to paint all walls with airbrush and use a wash for a joints. Unfortunately it didn't work with styrofoam. Finally I have painted each brick separately. Plenty of time during pandemic event and good tool (flat brush no 2 from AK) were my allies. The final result to be find below. 

Pomysł był dobry, jednak nieco żmudny w realizacji. Początkowy plan malowania aerografem i washem w miejscach łączenia niestety się nie sprawdził. Styrodur mocno "pije" farbę i efekt nie był zadowalający. Pozostało zatem każdą cegiełkę malować oddzielnie . Szczęśliwie czas pandemii, dobre narzędzie (2mm płaski pędzelek od AK) i finał udało się osiągnąć. A wygląda to tak:











piątek, 15 maja 2020

Bez piątej klepki na dachu - Green Stuff World 1417 (unboxing)



Mam słabość do dachów, i mam tak odkąd zacząłem budować domki na stoły wargamingowe. Do tej pory korzystałem z różnych rozwiązań, które miały imitować rozmaite pokrycia dachowe, o czym pisałem wcześniej. Jednak niezmiennie, wyzwaniem pozostawały dachy kryte dachówką. Szczęśliwie nasz rodzimy producent BlackGromStudio wykonał pierwsze testy dachówek ciętych laserem, które można obejrzeć na kościółku.
 
Alternatywą dla tego rozwiązania uniezależniającą nas od dostawców zewnętrznych jest dziurkacz firmy Green Stuff World 1417, na który natknąłem się - trochę przypadkiem - w czasie wizyty w jednym ze sklepów modelarskich.




Pozwala on na wykonanie pojedynczych dachówek z różnych materiałów: jak karton, tektura, czy cienki styrodur. Przy wyborze materiału ważne jest oprócz - oczywistej - grubości, także gęstość materiału. Jak przy każdym dziurkaczu obawy może budzić żywotność urządzenia, zwłaszcza przy dość intensywnym użytkowaniu - a tylko takie wchodzi w grę w przypadku zamiaru prowadzenia prac dekarskich. Przykładowo, na wspominany kościółek potrzeba nie mniej ni więcej tylko 1500 dachówek czyli 1500 kłapnięć dziurkaczem. Na ile dachów wystarczy przyrząd: będę informował. Z całą pewnością po dwóch zwróci się cena jego zakupu.

Jako, że mam hopla na punkcie efektywnego wykorzystania zasobów przyczepię się trochę do faktu, że nie mamy możliwości obserwacji miejsca przyłożenia dziurkacza, a co za tym idzie stopnia zużycia materiału. Czy to wielka wada? Pewnie da się z tym żyć.

Dotychczasowe testowe cięcia zdają się wskazywać, że bliskim optymalnego jest klasyczny karton, który łączy w sobie bezpieczną dla narzędzi grubość i satysfakcjonującą gęstość, dzięki czemu poszczególne wycinki wyglądają należycie, czyli dają ostre krawędzie, bez żadnych farfocli.

Obecnie rozglądam się za jakimś domkiem, któremu można by pokryć dach przy pomocy ciętej dziurkaczem dachówki. O efektach pracy nie omieszkam poinformować.