wtorek, 28 września 2021

Bedford QLD - Rzut okiem


Do tempa uwalniania kolejnych projektów przez Rubicon Models można się przyzwyczaić. Gdy zatem w marcu 2019 roku na swoim profilu FB firma umieściła anons o trwających pracach nad Bedfordem QLD pomyślałem: OK, poczekamy. 

No i już po dwóch latach z okładem model trafił na półki sklepowe. O ile wiem zbyt długo na nich nie pobył, bo w dniu premiery ... kupiłem ostatni egzemplarz. Rzecz to dziwna bo: to tylko ciężarówka, a nie pojazd bojowy, co więcej pojazd konstrukcji brytyjskiej, a więc urody małej, no i model nie jest najtańszy. Czyżbym nie był jedynym, który darzy brytyjskie ciężarówki miłością ogromną? A może zbierający Brytyjczyków gracze Boltowi tak bardzo spragnieni byli porządnej ciężarówki do wożenia swoich herbaciarzy?

A model jest zaiste ładny. Do dyspozycji mamy kilka wariantów złożenia: wersję transportową lub pasażerską, z umocowanym lub bez karabinem maszynowym i z otwieraną lub zamkniętą kabiną kierowcy.


 

Swojego Bedforda od początku zamiarowałem wykonać w barwach 1DPanc. Specjalnie na tę okoliczność zachomikowałem nieco kalkomanii z innych zestawów modeli. Jakież było moje zdziwienie gdy przyjrzawszy się kalkom załączonym do Bedforda znalazłem aż ... powyżej 60 (słownie: sześćdziesięciu) różnych oznakowań konkretnych jednostek możliwych do wykorzystania. Wśród nich oczywiście są polskie "wiewiórki" wraz z zestawem - równie szerokim - typów oddziałów. Osobiście wybrałem malowanie 1 batalionu brygady piechoty (w 1DPanc był to batalion strzelców podhalańskich). z numerem 61 w zielonym kwadracie.


 

Model składa się bezproblemowo(nie licząc kilku kontrowersyjnych mocowań drobnych elementów). Jeżeli planujemy malować model natryskowo - co gorąco polecam - warto do tego podzielić go na kilka części. Mój Bedford miał rzucony na początek podkład Panzer Grau, na to poszedł kolor zasadniczy UK Bronze Green, który potem rozjaśniłem dodając nieco bieli. Po pomalowaniu model zakurzyłem suchymi pigmentami, które utrwaliłem na mokro. Kolejny krok to kalki (nie chciało mi się lakierować połyskiem ale ... błąd ten został wybaczony). Kalki są cienkie i delikatne (!) i leżą bardzo ładnie po preparatach Set i Sol.

Na pewien czas model wędruje do "garażu" ale spodziewam się go wkrótce wykorzystać w jakiejś morderczej potyczce w Normandii (albo innej Holandii).











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz