niedziela, 7 listopada 2021

Samoloty w służbie armii - czy to się opłaca? Air Observer: is it worth?



English summary: 7,5% of customary point limit, usable only once per game,  1 on 6 chances for friendly fire and ... good chnce for being banished by the flak. British, US and German as a best protected nations, and other with rater poor flak abilities.

Air Observer overrated in point value (due to the risks and abilities), particular weapons (especially HMG's, autocannons underrated flak effiiciency and heavy flak with overrated efficiency against low altitude attacks.
 

 7,5% zwyczajowej puli punktów. Tyle kosztuje obserwator lotniczy, który może sprowadzić "wyrok" na wybrany widoczny oddział nieprzyjaciela. Działa jednorazowo (nie licząc amerykanów) i nie daje gwarancji sukcesu.

W najlepszym przypadku przy jego pomocy rozgromiony zostanie jeden oddział nieprzyjaciela i a kilka innych poczęstowanych pinami, w najgorszym (z prawdopodobieństwem: 1/6): to własny oddział ulegnie anihilacji na skutek pomyłki pilota. Jest jeszcze wariant pośredni: gdy wezwany samolot zostanie przepędzony przez artylerię przeciwlotniczą Czy zatem obserwator lotniczy to dobrze zainwestowane punkty? Podejdźmy do tego metodycznie.

W jednym przypadku na 6 wezwany samolot spowoduje straty we własnej armii, niszcząc jeden własny oddział i pinując kilka okolicznych


 

Przeciwnik posiadając broń przeciwlotniczą ma szansę odpędzić samolot i wydane punkty. Najczęściej tego typu uzbrojenie posiadają pojazdy opancerzone (transportery, niektóre czołgi), a także działa przeciwlotnicze. Jak to wygląda w praktyce. Prześledźmy jakie szanse na odpędzenie nieprzyjacielskiego samolotu mają poszczególne armie:

Brytyjczycy:

Bren Carrier to tani, zwrotny i stosunkowo silnie uzbrojony pojazd transportowy. Świetnie sprawdza się w dowożeniu piechoty na pole bitwy i wspierania jej w walce. Dodatkowo ma jeszcze karabin maszynowy działający jako broń p-lot. Szansa odpędzenia samolotu przez pojedynczego bren carriera to 11%. Przy dwóch tego typu pojazdach prawdopodobieństwo sukcesu wynosi już 53%. Można zatem powiedzieć, że 140pkt zainwestowanych w dwa bren carriery skutecznie zabezpieczy nas przed atakiem wrogiego samolotu


Niemcy:

Ta nacja jest nieźle zaopatrzona w broń działającą przeciwlotniczą (przynajmniej w grze Bolt Action). Zacznijmy od najpopularniejszego transportera: SdKfz 251. Pojazd ten wart 89pkt domyślnie uzbrojony jest w pojedynczy MMG przystosowany do strzelań p-lot (przynajmniej w grze!). Uzbrojenie to pozwala zabezpieczyć się przed atakiem wrogiego samolotu z prawdopodobieństwem 32%. Podobną siłę działania ma lekki samochód pancerny SkKfz 222, czy czołgi Panther lub Tiger z dokupionym zewnętrznym karabinem maszynowym. Kombinacja dwóch takich środków ogniowych zabezpiecza armię przed wrogim lotnictwem z prawdopodobieństwem ... 82%!



Pojedyncze działko Flak 38 (20mm) daje paradoksalnie (w grze Bolt Action!) szansę obrony przed samolotem na poziomie 2%, z kolei Flakvierling, czyli poczwórnie sprzężone działko 20mm zapewnia ochronę na poziomie 51%.


Z kolei ciężkie działo przeciwlotnicze 88mm Flak 36 ma daje zabezpieczenie na poziomie 33%. Można więc powiedzieć, że armia niemiecka ma dość dobry poziom zabezpieczenia przeciwlotniczego.

Japonia.

Obrona przeciwlotnicza w tej armii bazuje niestety wyłączenie na broniach dedykowanych, nie używanych "w zwyczajowych" rozpiskach armii. Armia japońska dysponuje 13,2 mm nkm przeciwlotniczym. Broń ta wchodzą w slot MMG, kosztuje 75 pkt i zapewnia ochronę na poziomie 4%. Wybór podwójnie sprzężonego nkm 13,2mm to wydatek rzędu 125pkt i ochrona na poziomie 22%. W selektorach armii japońskiej jest dostępnych zwykle więcej niż 1 slot MMG zatem teoretycznie można do swojej rozpiski włączyć więcej sprzężonych nkm. Przy dwóch tego typu broniach poziom ochrony przeciwlotniczej wynosi 82%. Wiąże się to jednak z wydatkiem na poziomie 250pkt.


Alternatywnym sposobem ochrony w tej armii są lekkie działka p-lot. Tego typu broń to koszt rzędu 45pkt. który zajmuje slot artyleryjski. Obrona przeciwlotnicza zapewniana przez to uzbrojenie to 2% szansa na eliminację wrogiego samolotu. Działo to występuje także w wariancie podwójnie sprzężonym. Podwójne działko typ 98 (kosztuje 75 pkt.) daje ochronę na poziomie 11%.

Innym rozwiązaniem jest ciężkie działo p-lot działające także jako lekka haubica. To warte 120 pkt. uzbrojenie daje ochronę na poziomie 22%.
 

W przypadku armii japońskiej uzbrojenie przeciwlotnicze jest wprowadzane do rozpisek niejako w formie wymuszonej. Aby uzyskać ochronę na satysfakcjonującym poziomie (czyli z prawdopodobieństwem 50% lub więcej) konieczne jest wydatkowanie dużych ilości punktów. 

Sowieci

W armii sowieckiej broń przeciwlotnicza najczęściej wymaga adaptacji. Może być do tego celu wykorzystany slot MMG gdzie znajdziemy najcięższy karabin maszynowy DSzK, który po wykupieniu podstawy trójnożnej może być przystosowany do strzelań p-lot. i kosztuje w cenie 75pkt. Broń ta zapewnia ochronę na poziomie 4%. 

Do strzelań przeciwlotniczych przystosowane są także pojedyncze sowieckie pojazdy rozpoznawcze jak np BA64, który zapewnia ochronę na poziomie 11% w wariancie uzbrojonym w lekki karabin maszynowy lub 4% w wariancie uzbrojonym w nkm: DSzK. 


 

W slocie artyleryjskim dostępne są: armatka 72-K lub 61-K zapewniające ochronę na poziomie 2%. 

Niewiele czołgów sowieckich ma możliwość dokupienia dodatkowej broni przeciwlotniczej. Dotyczy to w zasadzie wyłącznie ciężkich czołgów, jak IS-2, który po wyposażeniu z najcięższy karabin maszynowy pozwala na ochronę na poziomie 4%. 

Paradoksalnie najlepszą ochronę przeciwlotniczą zapewniają pojazdy transportowe. Uzbrojone w karabin maszynowy ciężarówki pozwalają odpędzić wrogi samolot z szansą 21%, a bren carriery zapewniają ochronę na poziomie 11%. 

Podsumowując, można powiedzieć, że armia sowiecka nie jest w naturalny sposób chroniona przed atakami z powietrza. Najskuteczniej można się przeciw temu uchronić wprowadzając broń p-lot na pojazdach transportowych lub wybierając stosowne pojazdy rozpoznawcze (BA64).

 


 

Stany Zjednoczone

Najbardziej powszechnym środkiem do strzelań przeciwlotniczych stosowanych w armii amerykańskiej jest 0.5cal karabin maszynowy. Był on powszechnie instalowany na obrotowych podstawach pojazdów rozpoznawczych, większości czołgów, niektórych pojazdów artyleryjskich czy transportowych. Każdy HMG zapewnia ochronę na poziomie 2%.  


Broń przeciwlotnicza jest także dostępna w slocie artyleria (lekkie działko p-lot M1A2) dające ochronę na poziomie 2%, lub ciężkie działo przeciwlotnicze ze skutecznością 31%. Bronie te są raczej rzadko spotykane w bitwach i nie są typowe.

Typowa rozpiska amerykańska uwzględniająca pojazd rozpoznawczy, czołg i transport wyposażone w HMG 0.5cal dają ochronę na poziomie 62%.

Powyższe obserwacje zdają się wskazywać, że wystawianie obserwatora lotniczego jest obarczone sporym ryzykiem i nie są to dobrze wydane punkty. Z całą pewnością nie warto inwestować z niego grając przeciw armii brytyjskiej lub amerykańskiej, najlepiej chronionymi przed atakami z powietrza.

Wydaje się, że ma można zaryzykować zamówienie ataku z powietrza przeciw armii japońskiej, która nie dysponuje zwyczajowymi oddziałami, które mogą służyć do strzelań p-lot, wyłączając uzbrojone ciężarówki. Z tych samych względów obserwator lotniczy ma szansę sprawdzić się przeciw armii francuskiej, polskiej, fińskiej, włoskiej czy węgierskiej. W tym kontekście można się zastanowić czy obserwator lotniczy jest właściwie wyceniony punktowo wziąwszy pod uwagę skalę zastosowania (jednorazowy) ryzyko porażki lub braku pozytywnego skutku działania.

Inna rzecz to sposób wyceny poszczególnych broni przeciwlotniczych. Szczególne zastrzeżenia można mieć do niedowartościowania lekkich działek automatycznych (light lub heavy autocannon), a także ciężkich karabinów maszynowych (jak np. 0.5cal), które są nieporównywalnie mniej skuteczne niż np. ciężka armata przeciwlotnicza o znacznie mniejszej szybkostrzelności (parametrze kluczowym przy strzelaniu do celów wykonujących ataki naziemne z niskich wysokości.



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz