niedziela, 11 sierpnia 2019

Szybkie malowanie - LRDG





14 minut na jedną figurkę. Tyle zajęło mi malowanie każdego z ludków LRDG farbami Citadel Contrast. Jak na mój gust ... wstydu nie ma. 
Nie chodzi tu bynajmniej o wyścig ani o precyzyjny pomiar czasu od początku do końca procesu (bo jeszcze conieco trzeba w nich poprawić). Wielu już o tym mówiło, ale ja mogę stanowczo potwierdzić: nowe farby Contrast zrewolucjonizowały malowanie figurek pod względem czasu poświęconego na pomalowanie ludka do standardu zbliżonego do TT. 

Oczywiście nie wszystkie Contrasty są jednakowo dobre (ciemne odcienie, szczególnie Dark Angels Green  - moim zdaniem - nadają się do wyrzucenia, ponadto nie ma wszystkich potrzebnych odcieni) tym niemniej jakościową różnicę dostrzegam. 

Kolor cielisty, który zawsze był dla mnie problemem uzyskuje się jednym prostym maźnięciem (odpowiednio cienkiej warstwy farby). Mundur to z kolei szersze maźnięcie innym kolorem (Skeleton Horde). Moim ulubionym Contrastem jest jednak Apothecary White. Kolor cieni z bieli. Niby szary ale jednak nie do końca, świetnie sprawdził mi się na chustach LRDG. Nic dziwnego, że farby tej nie ma w żadnym sklepie ... z wyjątkiem Graala ;)


Szybkość malowania i obecność białych cieni kusi mnie aby przetestować malowanie Contrastami figurek mass combatowych jak Black Powder. Szczęśliwie zostało mi kilku francuskich fizylierów od Perrych. Gdy się nimi zajmę podzielę się spostrzeżeniami. Tymczasem ... skończę LRDG i afrykański SAS! 

A poniżej efekt końcowy Contrastów na pustyni


2 komentarze: