czwartek, 24 listopada 2016

Najbrzydszy ciągnik świata

Są nacje, które nie powinny zabierać się za projektowanie samochodów wojskowych. Jakikolwiek pojazd militarny powstały przy udziale brytyjskich inżynierów czasów wojny ... nie może być pomylony z niczym innym. Czy ktoś ma inne zdanie?
Numer jednej pod względem czystości linii ...

AEC Matador źródło: Military Vehicle Photos






Kolejna pięknota zachwycająca stylistyką ...

Bedford QLD, źródło: Oldtimer picture gallery
Jednak absolutnymi faworytami są:

Guy Ant, źródło: Leicesterrs modellers

i nade wszystko ...

Morris C8 Tractor, źródło Pinterest: Brian Houghton

Nie ma w mojej opinii pojazdu o bardziej zaburzonych proporcjach, któremu obca byłaby symetria, poczucie estetyki czy funkcjonalność. Poznajcie Morrisa C8.

Kolekcjonujący modele armii brytyjskiej w systemie Bolt Action musi mieć nie lada hart ducha aby zdecydować się na zbudowanie miniatury jednej z tych pięknot. Nie może bać się szydery współgraczy, zwłaszcza grających stroną niemiecką czy amerykańską, gdzie wszystkie samochody przypominają samochody. Będąc jednak jak PT91 Twardy zakupiłem kilka modeli brytyjskich pojazdów z zamiarem zbudowania: transportu piechoty i ciągników artyleryjskich do mojej armii. Wiele spośród tych wspaniałych brytyjskich konstrukcji jest dostępnych w formie odlewów żywicznych brytyjskiej firmy Warlord Miniatures.

Pierwszy na warsztat poszedł Guy Ant. Funkcjonujący oryginalnie jako ciągnik artyleryjski z nisko położoną plandeką został przeze mnie lekko podrasowany tak aby nadawał się do przewożenia piechoty. Wynik prac jest jak poniżej:
Guy Ant by Warlord Miniatures 1/56

























W mojej opinii wygląda ... nie gorzej niż oryginał i sprawdza się na polu bitwy. Dowozi gdzie ma dowozić. 

Jednak prawdziwym wyzwaniem okazał się mój faworyt: Morris C8. Wykonanie modelu dorównuje urodzie oryginału. Toporny kawał żywicy, w przypadku którego trudno określić gdzie ma przód a gdzie tył przed pomalowaniem. 
Morris C8 by Warlord Miniatures 1/56

Można zapytać: po co się męczyć? Powody są dwa, a właściwie trzy: pierwszy, już wymieniony: bo odczuwam perwersyjną przyjemność w posiadaniu obrzydliwych pojazdów brytyjskich, drugi merkantylny: to najtańsza po darmowym brytyjskim FAO kość w armii (15pkt za regulara). Jest też trzeci powód: trzeba czymś holować Long Toma ;)  

A jaki jest Waszym zdaniem najbrzydszy ciągnik świata?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz